19 stycznia 2016

Fabularny dodatek do GTA V? Jestem na tak!


Twórcy popularnej serii Grand Theft Auto w naszej branży są uważani za mistrzów (jeśli nie bogów) w dziedzinie tworzenia rozbudowanych gier, o otwartej strukturze zarówno mechaniki jak i fabuły. To właśnie produkcje tego studia najmilej mi się wspomina. Nie ma chyba żadnej gry od Rockstara, która byłaby uważana za totalną porażkę. Na pewno pewien wpływ na to wywiera fakt, że twórcy GTA nie wydają żadnej swojej produkcji w corocznym cyklu, a robią to raczej sporadycznie. Dzięki temu grami tego studia ekscytujemy się nawet długi czas po premierze!

Pogłoski o fabularnym DLC dla ostatniej odsłony Grand Theft Auto krążyły po sieci od bardzo dawna (moja pamięć sięga aż od premiery gry na konsole starej generacji we wrześniu 2013 roku). Ostatnio ten temat powrócił przez zdjęcie na instagramie aktora wcielającego się w rolę Franklina Clintona.

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika I AM WHO I AM (@solo118)


Jak widać Shawn Fonteno (Franklin) jest na nim ubrany w strój do sesji motion capture. Czyżby miało to sugerować że trwają jakiekolwiek prace nad fabularnym rozszerzeniem do GTA V? Cóż, studio póki co nie udzieliło głosu na ten temat, ale skoro sprawa została już popchnięta do przodu, to fajnie by było gdyby Rockstar, jeśli o takim DLC jeszcze nie myślało, to żeby już o nim pomyślało.

Tym bardziej, że takie myślenie jest uzasadnione i  fani na takowe rozszerzenie mogą liczyć. Nie zapominajmy przecież że takie DLC pojawiło się już dla czwartej części. Mowa oczywiście o "Grand Theft Auto: Episodes from Liberty City". Ponieważ to jest tylko jedno pudełko potraktowałem to jako pojedyncze DLC, ale w rzeczywistości na płytce znajdziemy dwie różne historie, które jakby nie patrzeć są osobnymi dodatkami.


Rockstar robi naprawdę dobre gry i to w każdym calu. Od najpopularniejszej serii GTA po inne równie dobre tytuły jak chociażby LA Noire, które urzekło mnie naprawdę świetnym klimatem jak i dobrą, dojrzałą fabułą, która zapada w pamięć na bardzo długo. Chętnie zagrałbym w GTA V z nową historią do opowiedzenia, z nowymi (lub też i nie) bohaterami. Na pewno znajdzie się wiele osób myślących podobnie. Póki co zostają nam plotki i czekanie na to, czy Rockstar zabierze głos w sprawie fabularnego rozszerzenia do Grand Theft Auto V.